tag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post7048709835540497755..comments2024-03-09T07:40:25.071+01:00Comments on Szlakami Huncwotów: XXII. Czarna owca szlachetnego rodu BlackówŁapa i Rogaczhttp://www.blogger.com/profile/09136195200743233524noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-69048200276708324032021-05-20T12:49:10.607+02:002021-05-20T12:49:10.607+02:00Hejka,
fantastyczny rozdział, dobrze że Syriusz uc...Hejka,<br />fantastyczny rozdział, dobrze że Syriusz uciekl z domu, bo to popaprani ludzie, a ten wywiad, lili trochę obawia sie tych zmian w życiu...<br />Dużo weny życzę...<br />Pozdrawiam serdecznie BasiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-55189532276158338392019-03-28T22:36:05.492+01:002019-03-28T22:36:05.492+01:00Uch, wróciła stara Lily. Rozumiem jej mętlik w gło...Uch, wróciła stara Lily. Rozumiem jej mętlik w głowie i to że nie do końca rozumie tego, co się dzieje między nią a Jamesem, ale jednak jej zachowania są strasznie skrajne i takie co chwile wkurzanie się wielce nie jest normalne. Oby z tego wyrosła.<br />Rozumiem też jej wkurzenie że Rogacz tam opisał ją w tym wywiadzie, ale i tak sądzę, że jej reakcja była przesadzona.<br />W sumie to spodziewałam się tego, że Snape będzie próbował jakoś z nią nawiązać kontakt, a tu czujna obserwacja. To trudna postać i łatwo go spieprzyć, ale na szczęście Snape daje radę u Was. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby nie próbował w jakiś sposób zbliżyc się do niej.<br /><br />Kuzynka Jamesa jest przyjemna i to taki powiew świeżości. Troszkę parsknęłam śmiechem, gdy tam uznała że Lily musi być wyjątkowa, że James tak sie na nia uwziął i tak sobie zaczęłam wyobrażać, co by było gdyby Ellie ją teraz poznała. Wydaje mi się, że może i polubiłaby Lily, ale chyba gdyby zauważyła, jak to jest między nimi, to zweryfikowałaby te uczucia :P<br /><br />Syriusz to miał przerąbane. Swoją drogą to Walburga jest strasznie rozeznana w jego znajomych dalszych jak i bliższych. Syriusz jakoś z Lily często się nie prowadzał, więc trochę wydaje mi się tutaj zbyteczna wzmianka o niej. Co do Lupinow, to warto dodać, ze matka Remusa nie była czarownicą, tylko mugolką, przez co Remus jest półkrwi.<br />Świetnie, że się od nich wyniósł. Jego postawa w tej rozmowie była bardzo fajna. I to taki "drobiazg", ale tak cieplutko mi na serduszku, bo jednak nie życzył im śmierci tylko zgnicia w Azkabanie. Lubię go tutaj. :D<br /><br />Buziaki! :*SBlackLadyhttps://www.blogger.com/profile/05171413988234518821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-34377631462378678362015-10-14T18:33:23.074+02:002015-10-14T18:33:23.074+02:00Dziewczyny,
Naprawdę nie rozumiem Evans. W jedn...Dziewczyny, <br /><br />Naprawdę nie rozumiem Evans. W jednej chwili wydaje się, że zmieniła swój stosunek do Pottera o 180 stopni, w następnej uważa, że nadal powinni zostać wrogami. Nie można normalnie zacząć z nim rozmawiać? James też jest człowiekiem zdolnym do normalnych relacji z rówieśnikami. Nie można patrzeć na niego pod kątem "kochaj albo nienawidź", nie biorąc pod uwagę wartości pośrednich, które mogą dzielić się na wiele, wolniejszych i szybszych etapów, w zależności od potrzeb. Każdy może się zmienić i jeśli Lilka przekonała się już, że Potter nie jest w 100 procentach taki, za jakiego go uważała, to powinna wiedzieć również, że coś jest na rzeczy niekoniecznie z nim, ale także z nią. A James jak to James. Żal mi go, bo Ruda najpierw dała mu jakąś nadzieję, myślał, że się popisze, że jakoś zapunktuje u ukochanej, a tu klapa. Uważam również, że Lilka powinna zaprosić go do siebie w wakacje. Strasznie na to liczyłam, ale ona oczywiście lepiej wie, że wszystkie działania Pottera mają na celu uderzenie w nią. <br /><br />Jest mi zawsze strasznie żal Syriusza. Nie mam pojęcia, jak mógł tak długo wytrzymać we własnym domu. Wiadomo, że wszyscy chcieliby mieć w rodzinie parcie, że czasami na siłę i bezpodstawnie starają się jej trzymać, mimo, iż ewidentnie do niej nie pasują, bo to jednak rodzina, ale czasami nie da rady postąpić inaczej. Zawsze zastanawiało mnie to, dlaczego Łapa trafił do Gryffindoru, a nie Slytherinu. Czy gdyby było inaczej, podzieliłby losy, poglądy rodziny, czy mimo wszystko nadal trzymałby się swojej wersji. Myślę, że z jednej strony stracił rodzinę, z drugiej zyskał o wiele więcej. Stał się osobą, mimo wszystko trzeźwo patrzącą na życie, inteligentną, wyznającą wartości, które są ważniejsze niż uprzedzenia. <br /><br />Pozdrawiam<br />LuthienLuthienhttp://www.evans-lily-huncwoci.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-20235475901046893652015-10-11T23:27:56.754+02:002015-10-11T23:27:56.754+02:00Hej (:
Na początek muszę stwierdzić, że dawno się...Hej (:<br /><br />Na początek muszę stwierdzić, że dawno się tak nie uśmiałam ;-) James w ,, Nastoletniej Czarownicy" obłęd i jego stwierdzenie żeby nie testowały tych rad na nim bo jego serce jest już zajęte T_T to było jednocześnie słoooooooodkie, jak i zabawne ⌒.⌒ złość Lily na Pottera perfekcja 👌 Snape przesiadujący w krzakach przy domu Lily niczym ( jak to stwierdziła moja koleżanka) pedofil, mam nadzieję, że Lily mimo wszystko nie wybaczy Snape'owi, bo jakby nie było nie zasługuje na to. Rodzina Blacków to jedna wielka patologia, Bellatrix która kabluje, Regulus który kabluje, Orion i Walburgia ubolewający nad ,, ułomnością" Syriusza, tylko Andromeda w tej rodzinie jest normalna... No i poniekąd też Syriusz =D niemal wyłam ze śmiechu na stwierdzenie, że Ellie to damski odpowiednik Jamesa w spódniczce :") w tym rozdziale każdy fragment prześcigiwał się w cudowności. Jejku, jak wyobraziłam sobie minę mamy Jamesa czytającego czasopismo dla nastolatek i ten wywiad rajuniu cudownie- świetnie - genialny pomysł ♡.♡ teraz tak jak patrzę na wszystkie blogi, które czytam to wychodzi na to że większość autorek nie ma takich gigantycznych zastojów weny jak ja :-/ ale trudno xd Jak dobrze, że Syriusz jest już u Potterów :-) na koniec jeszcze oświadczam że nie zgadzam się ze stwierdzeniem Evans na temat uczuć, bo one są tajemnicą dla odkrywających je ^.^<br /><br />Pozdrawiam<br />Mała Czarna ^^<br />Mhttps://www.blogger.com/profile/12347925276878677440noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-6735602831291846812015-10-05T20:29:18.318+02:002015-10-05T20:29:18.318+02:00Jestem! W końcu wracam i mam jeszcze dwa rozdziały...Jestem! W końcu wracam i mam jeszcze dwa rozdziały do nadrobienia, więc będę się streszczać. (Chociaż pewnie tak tylko mówię, bo potem się okaże, że znowu się rozpisałam).<br />A więc zaczynając od początku,<br />I jeszcze przy okazji: hej :)<br />Lily nie powinna tyle o tym myśleć, bo dochodzi do błędnych wniosków. Przyjaźń z Jamesem nie jest niczym złym i musi to zrozumieć. Mam nadzieję, że nie spełni swoich postanowień i nie będzie dla niego wredna, chociaż po tym wywiadzie coś podejrzewam, że nie będzie za wesoło. Oczywiście nie rozumiem, dlaczego tak się wściekła. Chłopak opisuje ją jako swój ideał, a ta się irytuje. Eh, te kobiety :D <br />Całe szczęście, że Snape zrezygnował z odwiedzenia Lily, bo nie ma już czego u niej szukać. <br />Żal mi Syriusza, ale podoba mi się sam wątek z jego rodziną. Jest bardzo ciekawy i lubię o nim czytać. Rozbawiło mnie to, kiedy pomyślał sobie o tym "skazanym za bycie Gryfonem". To było takie trafne :)<br />Ale nie dziwię mu się, że się rozgniewał, słysząc te wszystkie obelgi pod adresem swoich przyjaciół. A te o Lily były po prostu okropne, więc dobrze zrobił, że w końcu się stamtąd wyniósł. Przynajmniej będzie mógł spędzić resztę wakacji w przyjemniejszym towarzystwie. <br />Ten fragment z Jamesem był chyba wcześniej, ale moje komentarze zazwyczaj nie są zbyt chronologiczne. Więc to było całkiem urocze, że on myślał o reakcji Evans zupełnie inaczej, niż ona w rzeczywistości wyglądała. To się chłopak zdziwi, kiedy się z nią spotka :D<br />Spodobała mi się jego relacja z Ellie, która jest jego damskim klonem, więc od razu ją polubiłam :)<br />To chyba tyle, pewnie o czymś zapomniałam. Wiem, powinnam się bardziej postarać, zważywszy na to, że tyle się spóźniłam, ale... Naprawdę nie mam na nic czasu. Zostało mi jeszcze sporo blogów do przeczytania, a szkoła nie jest za bardzo po mojej stronie. Niestety.<br />W każdym razie pozdrawiam gorąco i życzę mnóstwa weny! <br />Całuję,<br />Optimist<br />PS. Jeśli nie skomentuję następnego rozdziału dzisiaj, to na pewno w ciągu kilku najbliższych dni się tu zjawię. ^^Zapaukahttps://www.blogger.com/profile/11453176352223725336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-48659733509808480212015-09-25T14:58:20.324+02:002015-09-25T14:58:20.324+02:00Kochane dziewczyny,
Bardzo rozbawił mnie począte...Kochane dziewczyny, <br /><br />Bardzo rozbawił mnie początek tego rozdziału. Szczególnie zachowanie Lily, które jest strasznie dziecinne. Przecież nikt nie każe jej przyjaźnić się z Potterem, a to, że sama z siebie ich relacja uległa zmianie to nie znaczy, że Evans powinna na siłę ja przekreslać. Powinna cieszyć się z pozytywnych relacji z Potterem, żyć z nadzieją, że przestanie ją kochać. <br />Artykuł w jej byłej ulubionej gazecie był najlepszym pretekstem żeby wkurzyć się na Jima. Myślę, że postępowanie rudej powoli robi się nieco żałosne. Mogłaby znaleźć sobie jakiś bardziej sensowny powód, żeby nienawidzić Rogacza<br /><br />Biedny Syriusz tak bestialsko szykanowany przez rodzinę. Dziwi mnie to, że jego psychika jest w stanie to unieść, bo jest typowym przykładem osoby, którą maltretowano psychicznie. Cokolwiek by nie zrobil jego rodzina go za to gani. To straszne. Wierzę, że teraz nareszcie odżyje, bo uwolnił się od szlachetnego rodu i jedyne co go z nimi teraz łączy to nazwisko. <br /><br />Pozdrawiam i lecę komentować dalej <br />wasza spóźniona EmAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/11703844057171374209noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-10107612919004079312015-09-18T15:24:22.017+02:002015-09-18T15:24:22.017+02:00Cześć!
Wczytuję się w wasze opowiadanie od paru dn...Cześć!<br />Wczytuję się w wasze opowiadanie od paru dni i nazachwycać się nie mogę. Długaśne rozdziały, ciekawa akcja, rewalcyjne pomysły, równowaga między opisami a dialogami… Cudo po prostu!<br />Uwielbiam opowiadania o Huncwotach, ale to jest wyjątkowe. Nie stanowi mieszanki pomysłów z innych blogów, jak to się często zdarza w tej „branży”, pomysły nie są kompletnie irracjonalne, wręcz przeciwnie, we wszystko można uwierzyć. Przytrafił się wam jedynie jeden grzeszek, a mianowicie zachowanie Lily Evans, która jest nieco zbyt histeryczna i agresywna ;) Ja wszystko rozumiem, Potter potrafi czasami wszystko zepsuć i trafić w najgorszy możliwy moment, ale często zdarza jej się wydzierać na niego zupełnie bez powodu, a jej reakcja na „Nastoletnią Czarownicę” była co najmniej dziwna. Warto popracować nad tym w kolejnych rozdziałach, zwłaszcza, że cała reszta jest taka fajna! Nawet poświęciłyście więcej uwagi Peterowi, którego prawie wszyscy omijają szerokim łukiem. Może jednak przydałyby się mu jakieś zalety? W końcu Huncwoci byli gotowi oddać za niego życie, byli prawdziwymi przyjaciółmi na dobre i na złe, a nie tylko trójką kumpli + nieudacznik Peter. Czymś pozytywnym musiał się wyróżniać :) Natomiast sytuacja z Kate jest ciekawa i groźna, sama wymyśliłam kiedyś coś podobnego. No i fakt, że Syriusz był już kiedyś (przed Dorcas) zakochany – no bo czemu nie? Bardzo ciekawy pomysł. James jest super, relacja Remus-Ann też jest świetna, same ochy i achy. Podoba mi się jak uzupełniacie ubytki w kanonie przy pomocy swojej własnej, bogatej wyobraźni.<br />Ja wiem, że mój komentarz jest kompletnie nieskładny, ale staram się podsumować swoje uczucia po przeczytaniu dwudziestu dwóch rozdziałów (w tym dwóch dwuczęściowych!) na raz, nawiasem mówiąc, dobry pomysł z tym spisem treści, ułatwił czytanie :) W następnym komentarzu na pewno znajdzie się więcej konkretów. Na razie przekazuję tylko gratulacje i obiecuję bywać regularnie. Skoro już o tym mowa, czy jest możliwość, żebyście dały mi znać o nowym rozdziale? Nie widzę nigdzie funkcji obserowowania, a swojej pamięci nie ufam – później okazuje się, że mam miliard zaległych rozdziałów, jeśli w ogóle sobie przypomnę :) W każdym razie byłabym wdzięczna za taką informację.<br />Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na kolejny rozdział<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-56299328677773880862015-09-18T12:38:08.888+02:002015-09-18T12:38:08.888+02:00Zapraszam na rozdział 54 http://syriusz-black-i-do...Zapraszam na rozdział 54 http://syriusz-black-i-dorcas-meadowes.blogspot.com/2015/09/rozdzia-54-wracamy.html oraz na rozdział 8 http://dorcas-pisze.blogspot.com/2015/09/rozdzia-8-nieoczekiwane-spotkanie.htmlAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02989190483952671061noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-3104391711982926712015-09-17T23:20:52.261+02:002015-09-17T23:20:52.261+02:00No w końcu! Nie mogłam się doczekać nowego rozdzia...No w końcu! Nie mogłam się doczekać nowego rozdziału:) Przestaję lubić Wasze studia, serio, serio.<br />Lily ma prawo obawiać się zmian jakie zachodzą w jej poukładanym życiu. Każdy przyzwyczaja się do pewnych standartów, zachowań, ma grono przyjaciół a czasem i wrogów, to trudne pogodzić się z tym i zaakceptować, że wróg staje się kimś ważnym, bliskim. Bardzo trafnie opisałyście jej obawy i lęki związane z nową sytuacją. Pokazujecie też, że James nie do końca zna Lily, chociaż branie Blacka jako doradcę w sprawach sercowych, samo w sobie brzmi głupio. Wywiad- kolejny genialny pomysł. Evans do gustu nie przypadł ale mi bardzo:) Już oczami wyobraźni widzę prężącego się do aparatu Jamesa:D <br />Syriusz w końcu uciekł z domu! To chyba mój ulubiony fragment, każdy autor tudzież autorki:) ma swoją wizję na to wydarzenie, jest niezwykłe poznać jak Wy to widzicie:) <br />Czyżby Dorea obawiała się o Jamesa?:D W końcu ekscytacja chłopaka na widok dziewczyńskiego pisma może budzić zdziwienie:)<br />CUDO!<3<br />Pozdrawiam i życzę czasu oraz weny!<br />RogataRogatahttps://www.blogger.com/profile/11412252556766084487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-28556175354712784252015-09-16T16:42:56.913+02:002015-09-16T16:42:56.913+02:00A więc w końcu uciekł z domu. I dobrze. Słowo &quo...A więc w końcu uciekł z domu. I dobrze. Słowo "popaprani" nie opisuje do końca tego jacy są Blackowie. Doskonale rozumiem Syriusza. Ileż można znosić coś takiego. Ciekawa jestem co będzie dalej. No i jak potoczy się dalsza znajomość Lily i Jamesa. Czekam na next ~DorcasAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02989190483952671061noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-48227751261099162792015-09-14T18:46:28.227+02:002015-09-14T18:46:28.227+02:00Warto było czekać! Świetny rozdział! Począwszy od ...Warto było czekać! Świetny rozdział! Począwszy od przemyśleń Lily przez pomysł na umieszczenie Rogatego w "Nastoletniej Czarownicy" i kończąc na ucieczce Syriusza.<br />Jak wy to robicie, że rozdziały są tak dobre?<br />A już myślałam, że wojna Evans - Potter już ima się ku końcowi, a tu nagle Lily wyskakuje z tak beznadziejnym postanowieniem! I jak tu was nie kochać, kiedy w momentach, gdzie już tuż tuz jest rozwiązanie, nagle wszystko się wywraca do góry nogami i wszystkie przypuszczenia piorun trafia! :D<br />Kiedy Ruda dźgała zdjęcie Pottera, miałam przed oczami obraz jak robi to w rzeczywistości (z tym, że nie ołówkiem, a piórem), a Jamesowi nie schodzi ten uśmiech z ust, a na koniec tortur jeszcze do niej mruga (troszkę chore, ale w końcu większość osób wie, co gimnazjum robi z ludźmi :) ).<br />Strasznie lubię opisy ucieczki Syriusza, ponieważ nie było jeszcze w mojej karierze czytelnika fanfickowego dwóch takich samych ucieczek :D<br />Dorea, chyba zaczęła się poważnie martwić o zdrowie psychiczne swojego syna, jeśli z takim entuzjazmem reagował na pismo dla nastolatek.<br />Przepraszam za nieskładny komentarz, ale dryfuję gdzieś pomiędzy chemią, fizyką, historią i geografią, więc moje zdrowie psychiczne również chyli się ku upadkowi. Jak to dobrze, że mam was i mogę zachować choć małą jej cząstkę, odrywając się od nauki :D <br />Z niecierpliwością czekam na następny rozdział.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15468795016663012848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-26445098678491921452015-09-14T07:18:43.937+02:002015-09-14T07:18:43.937+02:00Cudne, jak zwykle! Najlepszy Rogacz w gazecie :D N...Cudne, jak zwykle! Najlepszy Rogacz w gazecie :D No i Syriusz wreszcie opuścił dom. Czekam na kolejne rozdziały.<br />Pozdrawiam serdecznie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634302055132009008.post-73599011031221957392015-09-13T20:40:39.500+02:002015-09-13T20:40:39.500+02:00Pierwsza!
Wrócę z dłuższym komentarzem, jak tylko ...Pierwsza!<br />Wrócę z dłuższym komentarzem, jak tylko znajdę trochę wolnego czasu, z którym u mnie także trudno :*Zapaukahttps://www.blogger.com/profile/11453176352223725336noreply@blogger.com